wtorek, 20 listopada 2012

Rozdział 13

Dziś obudziłam się dziwacznie szczęśliwa nie wiem tylko dlaczego ;/ Może że jutro te dziewczyny przyjażdzają albo że tą jedną blondynke skąś znam tylko nie wiem z kąd . Jestem ciekawa tylko czy Niall ma dalej na mnie focha . W łazience zrobiłam swoje potrzeby , umyłam się , umalowałam i ubrałam to : http://www.faslook.pl/collection/pink-8/   i zeszłam na duł . Na dole przywitali mnie Louis , Liam usiadłam do nich do stołu . I zaczełam gadać :
- Hej gdzie Niall ? - Spytałam 
- Śpi przecież jest dopiero 9 rano - poinformował mnie Liam 
- Aha a wy czemu nie śpicie ? - znów spytałam 
- Ja jadę po El o 10 i jedziemy do jej siostry która niedawno urodziła dzidziusia - powiedział Louis 
- Ooo... to pozdrów El ode mnie - powiedziałam - A ty Liam ? - dodałam 
- A ja wstałem bo się już wyspałem - powiedział Liam 
- Szczery jesteś - Powiedziałam a oni się zaśmiali - Wiecie mam dziś ochotę na jajecznicę chcecie mi pomóż ją zrobić ? - spytałam 
- Pewnie - powiedzieli prawie zgodnie . Więc zaczeliśmy przygotowywać jajecznice z kiełbaską :D 
W miedzy czasie robienia jej przyszli śpiochy i czekali jak sępy na naszą piękną jajecznice . Po 10min. była gotowa , wszyscy oczywiście się na nią rzucili jakby nie jedli tydzień i po góra 5min. jajecznice znajdowała się w naszych żołądkach . 
Po pysznym śniadanku każdy poszedł i swoją stronę czyli : Louis do El , Harry do swojej nowej dziewczyny O_O , Zayn Liam i Niall zostali ze mną w domu , ciekawe po co ?  Ale ja też poszłam w swoją stronę czyli do swojego królestwa o nazwie mój pokój :)  Dziś postanowiłam zrobić porządki w pokoju przed przyjazdem naszych kochanych dziewczyn :)    
Po godz. 16 skończyłam sprzątać i zeszłam na dół by se coś zjeść , a na dole w salonie siedzieli na kanapie w 3 dupy zachlani Niall z Zayn'em po prostu zajebiście ! 
- Gdzie jest Liam - spytałąm 
- Wyszedł a w ogóle kim ty jesteś - spytał pijany Zayn 
- Kurde mieszkam tu z wami od 3miesięcy - powiedziałam 
- Aaa... to dlatego cię z koniś kojarzę - odezwał się Niall
- Dla twojej informacji jestem twoją dziewczyną - powiedziałam 
- Serio moją - powiedział Niall - Zayn patrz jaką mam super dziewczynę - pochwalił się .
- Wiecie co weście jak chcecie pijcie se dalej ale zapamiętajcie że jutro mamy z rana gość - powiedziałam zła 
- Dobra dobra - powiedział Zayn - patrz jest podobna do Liama - dodał po chwili 
- Ku*wa ja jestem jego siostrą - prawie krzykłam . Nie słuchając dalej tych głąbów poszłam do kuchni i zrobiłam sobie kanapki z szynką i dalej nie słuchając pijaków poszłam do siebie do pokoju . Po godz. 22 poszłam spać .

                                 ****** Następny dzień ******

Dziś wstałam wcześniej  , a mianowicie o godzinnie 8 rano . Od razu poszłam do łazienki się wykąpać itd. następnie spojrzałam przez okno i widać było że się robi bardzo ciepło więc postanowiłam ubrać ten zestaw : 
http://www.faslook.pl/collection/pantera/
Następnie zeszłam pomału po schodach na dół a tak odziwo wczyscy oprócz wczorajszych balangowiczów . Gdy doszłam nawet na sam dół to te dziwolągi mnie nawet nie zauwarzyli -_- dopiero jak odchrząknełam to mnie zauważyli .
- A w co tak wcześniej na nogach ? - spytałam na luzie 
- Bo trzeba po sprzątać po dwóch takich pijakach - powiedział Louis 
- ja nawet wiem jakich - powiedziałam i się zaśmiałam wspominając to co oni mi wczoraj gadali 
- Cleo pojedziesz ze mną po nie ?  - spytał mnie Louis - Bo Liam musi dopilnować żeby te trupy wstały a Harry za ten czas coś ugotuje bo jest w tym dobry - dodał 
- A co takiego będzie dobrego do jedzienie ? - spytałam 
- Kurczak w miodzie - powiedział Harry 
- Mmmmm.... weś jestem już głodna - powiedziałam na co chłopcy się zaśmiali - dobra pasiasty jedziemy 
- Już już Mamo - powiedział rozbawiony . Wzią kluczyki od auta ( http://www.autocube.pl/img/foto/porsche-carrera-gt-4-id15.jpg  ) i pojechaliśmy . 
- Nie mogłeś wziąść innego samochodu ? - spytałam 
- Nie bo chłopcy mi nie dadzą swoich samochodów - powiedział Louis
- A niby dlaczego - spytałam 
- Bo się boją że im uszkodzę je - powiedział a ja się zaśmiałam 
- Wy jesteście wszyscy po prostu po jednych pieniądzach - powiedziałam on się zaśmiał . Po jakiś 2minutach dodałam - a nie wiesz czy Niall dalej jest na mnie obrażony ? - spytałam 
- Myślałem że wyście się już pogodzili - powiedział 
- Przykro ale nie - powiedziałam smutno - wiesz jak mi go brakuje - dodałam 
- Domyślam się ale jemu chyba też jest nie za fajnie - powiedział 
- Nie mogę znaleść z nim teraz wspólnego języka - powiedziałam 
- Nie dziwie się - powiedział , a ja chciałam coś dodać ale przyjechaliśmy pod dom Casandry . 
- Wiesz dziękuje ci za tą rozmowę - powiedziałam do Louisa a on mnie przytulił - wiesz idę po nią - dodałam i wyszłam z samochodu . Następnie podeszłam do drzwi i zadzwoniłam dzwonkiem , i góra 20 sekundach otworzyła mi blondynka .
- Hej Gotowa - spytałam 
- Tak już - powiedziała - wejdź ja się tylko z mamą pożegnam i możemy iść - powiedziała i ruchem ręki pokazała żebym weszła - Mamo to jest Cleo i z nią przez ten tydzień będę mieszkać - powiedziała 
- Dzień dobry - powiedziałam 
- Dzień dobry dziecko - powiedziałam mi mama Casandry którą z koniś znałam - Więc u ciebie i tego zespołu będzie mieszkać moja córka - spytała 
- Tak prze pani - odpowiedziałam . Nagle mój telefon zaczą dzwonić - przepraszam - powiedziałam - Rozmowa telefoniczna : 
- Hallo - Powiedziałam 
- Kurdę kobito gdzie ty jesteś - spytał mnie Louis 
- sorry zagadałam się zapomniałam o tobie przepraszam - powiedziałam 
- To się pospiesz bo inaczej obydwie będziecie szły na nogach do nas do domu - powiedział mi Louis 
- Dobra zaraz będziemy - powiedziałam i usłyszałam pikanie oznaczające zakończenie połączenia .
- Przepraszam ale Casandra musimy już iść bo Louis się niecierpliwi - powiedziałam 
- Dobrze to pa mamuś widzimy się na tydzień - powiedziała i przytuliła ją 
- Dobrze papa przecież to tylko tydzień więc leć - powiedziała 
- Dowidzenia - powiedziałam i otrzymałam taką samą odpowiedź 
- no na reście ! - powiedział Louis - Dziewczyno ja już zdąrzyłem pojechać po Emme - dodał 
- Serio - powiedziałam - weś lepiej Casandrze wsadz waliskę do bagarznika - dodałam - Chodz wsiadaj - powiedziałam do Casandry 
- Już już - powiedziała . Oczywiście musiałam siedzieć z tyłu bo Emma zajmowała miejsce z przodu -_- nie cierpie siedzieć z tyłu . Całą drogę powrotną zastanawiałam się skąd znam Casandre i jej mame . Po 10minutach byliśmy w domu . Wchodząc do domu zastaliśmy . . . 


Chcecie zobaczyć jak wygląda Casandra i Emma ? Macie je w Boharerach . 
Już niedługo dowiecie się co zobaczą w domu ;) W komentarzach składajcie swoje propozycje co byście chciały żeby zobaczyli w tym domu .
A tak w ogóle podobał się rozdział  ? ?  Pisałam go prawie 2 godzinny . 
Następny rozdział może będzie w Piątek . 

3 komentarze:

Unknown pisze...

jeszcze!
napisz dziś jeszcze jedną cześć prooooszę <3

Unknown pisze...

chce dziś jeszcze jedną cześc pliska <3

Unknown pisze...

Dawaj kolejny już chce się dowiedzieć co sie stanie przez te laski no jednym słowem wspaniałe