środa, 14 listopada 2012

Rozdział 11

- Moja odpowiedź brzmi NIE - powiedziałam i widać było że moje słowa ich bardzo zdziwiły .
- Ale jak to - krzykli prawie równo 
- No normalnie - powiedziałam - ja nie chce być sławna i torturowana przez wasze fanki - dodałam jeszcze
- To nie zmienisz decyzji ? - spytał Louis 
- Nie zmienie - powiedziałam stanowczo 
- Ale przynajmniej raz z nami wystąpisz na scenie ? - spytał z nadzieją Niall
- To mogę uczynić - powiedziałam i się uśmiechnełam 
- To git - powiedział Harry 
Po jakiś 5min. uśwadomiłam ich że jest godzinna 20 więc wymyślilismy nasz codzienny nalogowy maraton filmowy :D 
Po 3 filmach postanowiliśmy iść spać . 

Następny dzień : 

Obudziłam się wtulona w głodomorka,który nie spał tylko przyglądał mi się.
- Cloe, jesteś piękna wiesz ? -powiedział Niall

- Wierzę Ci, chociaż sama tak nie uważam. - odpowiedziałam 
- Sugeruj się moim zdaniem ;D - powiedział Nialluś 
- Będę. - opdowiedziałam 
Podniosłam się i pocałowałam go. Po chwili usłyszeliśmy krzyki z dołu. Liam wołał nas na obiad. Zaraz zaraz . OBIAD ?! Automatycznie spojrzałam na zegarek : 13.15.
- Niall, czemu mnie nie obudziłeś wcześniej ? - zapytałam 
- Bo sam wstałem jakieś 10 minut temu. - powiedział

- To szybko  lecimy na duł bo nam nic już nie zostanie - powiedziałam 
Wyczołgaliśmy się szybko z łóżka i poszliśmy się ogarnąć. Obiad miał być o 14 więc za 40 minut. Mieliśmy dużo czasu na ubranie itd.. Podeszłam do szafy i wyszperałam z niej sukienkę i kurteczkę do tego wyciągnęłam szpilki na platformie.Poszłam do łazienki i się w to ubrałam. Włosy rozpuściłam, były delikatnie falowane, rzęsy pociągnęłam tuszem i byłam gotowa. Kiedy wyszłam z łazienki ,Niall siedział już na fotelu , ubrany z moim komputerem w ręce.
- Co tam robisz ? -spytałam a on spojrzał na mnie.
- Siedzę na twitterze i facebooku. Mogę na twoim .. - spytał 
- Tak oczywiście że możesz. - wtrąciłam się.
Uśmiechnął się do mnie,wyłączył i odłożył komputer, podszedł do mnie i wział mnie za rękę.
- Pięknie wygląsz. - rzekł - chodźmy na obiad.

Zeszliśmy na dół , przywitał nas piękny zapach . . .
Usiadłyśmy i w ciszy zjedliśmy posiłek. Jeśli ciszą można nazwać ciągłe śmianie się i wygłupianie . Po obiedzie   
Niall zaproponował mi spacer a ja oczywiście się zgodziłam.
Chodziliśmy po mieście , trzymając się za ręce. 
Po 3 godzinach spaceru, robiła się już szarówka, wkońcu była już 17.45 a mi nogi odpadały. Wracając do domu spotkaliśmy jakąś dziewczynę, okazała się fanką 1D poprosiła o autograf i zdjęcie ze mną i Niall'em  tego się nie spodziewałam ale co tam zgodziłam się na jedno zdjęcie . Po jakimś czasie byliśmy już w naszym domku . Pierwsze co obydwoje z Niallem zrobiliśmy to rzuciliśmy się do lodówki ponieważ byliśmy głodni Xd
Po paru godzinach jedzeniu padliśmy jak zdechłe muchy i usneliśmy :D

Sorry ale wena mi nawala :( 

Proszę o szczere zdanie o tym dennym rozdziale . Postaram się w Piątek zrobić lepszy :) 

2 komentarze:

OMG. pisze...

super, super ;) co będzie dalej ? ;d

cyruslef pisze...

To już tajemnica :D
Dowiecie się w swoim czasie :D