czwartek, 6 grudnia 2012

Rozdział 16

- To na pewno nie byłem ja ! - powiedział dumnie Niall
- Dobra inaczej - zaczełam - który z was wpierniczał Nutelle ! - powiedziałam . Widziałam że Zayn i Louis się dziwnie zachowują więc podeszłam do nich i zaczełam gadać - drodzy chłopcy który z was to zrobił - spytałam bardzo spokojnie
- To był on - krzykneli Zayn razem z Louisem
- Dobrze więc dziele to co się stało na was po pół i nie myślcie że wam to pójdzie płazem - powiedziałam ze śmiechem i następnie poszłam do siebie do Pokoju  z powrotem .
Przebrałam się w Piżamka i uciekłam pod cieplutką pierzynkę . Po jakimś pół godzinnym leżeniu usłyszałam że drzwi do mojej fortecy się otwierają momentalnie się wystraszyłam i schowałam pod kołudrę .
Po chwili usłyszałam jak ktoś siada na moim łożu .
- Śpisz ? - słyszę szept tego kogoś . Więc wyciągam głowę z pod kołudry i widzę kogo ? No oczywiście mojego małego błodomorka .
- Słucham ? - spytałam - pomylił pan pokoje czy co ? - dodałam
- Mogę spać z tobą ? - spytał bardzo poważnie - proszę oglądaliśmy horror i boję się sam spać - dodał z płaczem na końcu nosa
- Dobra właź tylko nie licz na nic więcej - powiedziałam i odwróciłam się do niego plecami
- No wiesz co ! - powiedział oburzony
- Mówiłam żebyś na nic nie liczył - powiedziałam i poczułam rękę Nialla na swoim brzuchu a następnie jak mnie do siebie przyciąga - No wiesz co - próbowałam się wyrwać ale to nic nie dało więc dałam sobie spokój . Po jakiś 2min. poczułam na swojej szyj usta Nialla - spadaj ! - powiedziałam
- No nie mogę dać ci buzi - powiedział i zrobił z buzi podkówkę , a ja dałam mu całusa w usta
- Pasuje - spytałam
- Jeszcze nie - powiedział
- To masz chłopie problem i dobranoc - powiedziałam i już nie reagowałam na Nialla co po jakimś czasie zauważył . Odpłyneliśmy do krainy .
Rano Obudziłam się około 10 oczywiście nie było obok mnie blondyna . Wziełam ciuchy i poszłam do łazienki i przebrałam się w Takie ciuszki i zeszłam na dół , a tam jak zawsze pusktka . Poszłam do kuchni a tam standarowo był liścik zapewne od bandy przygłupów pisało w nim że wrócą wieczorem i mam się zająć dziewczynami no jak zawsze wszystko na mojej głowie . Nie zaprzątając sobie tym głowy zaczełam robić śniadanie dla naszej trójki .W czasie jak robiłam jajecznicę , do kuchni przyszła Casandra a chwilę po niej Emma .
- Jedźcie - powiedziałam do nic
- Dziękujemy - powiedziały zgodnie .
- Gdzie są chłopcy - spytała Emma
- Zostawili mi liścik że wrócą wieczorem i mamy do tego czasu chatę wolną - powiedziałam - więc może gdzieś wyjdziemy ? - spytałam
- Na zakupy - powiedziała Casandra
- Jestem za - dodała Emma
- Więc dziś robimy tradycyjnie babski dzień - powiedziałam . Po zjedzeniu śniadanka poszłyśmy na te zakupy . W czasie naszej podróży także wstąpiłyśmy do sklepu z odzieżą z 1D , ja kupiłam taki strój , ten strój , ten , I ten . Casandra kupiła taki zestaw , taką kieckę z dodatkami  , a Emma takie rzeczy To , i to .
Puźniej pochodziłyśmy jeszcze jakiś czas po sklepach i po godzinie 17 wróciłyśmy do domu .
W domu wszystkie się gdzieś rozproszyłyśmy. Ja poszłam do siebie do pokoju odłożyć do garderoby . Gdy wszystko poukładałam postanowiłam wejść na Laptopa . Biorąc owy przedmiot zauważyłam na nim list na którym pisało moje imię i nazwisko , niewiele myśląc otworzyłam go , a w nim było zaproszenie na kolację przez nie wiadomą mi osobę ponieważ nikt się nie podpisał . Nie długo myśląc postanowiłam się uszykować na tą 19 . Wziełam szybką kompiel i Ubrałam ten strój , umalowałam i uczesałam . Schodząc na dół usłyszałam trąbienie więc wyjrzałam za okno a tak stała Limuzyna . Wyszłam z domu i powędrowałam do tej  owej limuzyny i po prostu weszłam do niej a w niej był . . . . . . .

Już niebawem dowiecie się kto zaprosił Cloe na tą kolację :)
Mam nadzieję że podobał się wam ten rozdział . 
Wszelki pytania proszę kierować na gg : 41108835  
Zawsze wam odpisze ! ! 
Dziękuję wam za to że czytacie moje wypociny :) 
Dziękuję za uwagę Amen . 

6 komentarzy:

OMG. pisze...

świetne ! ;) domyślam się, kto to był ^^

Unknown pisze...

Świetny rozdział!

Tak w sumie to chyba wiem kto ja zaprosił na tą kolacje i wcale nie mam na myśli Nialla...

A tak wgl to czytanie tego opowiadanie jest dla mnie czysta przyjemnościa.:)

Unknown pisze...

ja również się domyślam :)
podoba mi się : d

Unknown pisze...

Świetny!!! Dzisiaj przeczytałam wszystkie komentarze i czekam na kolejne rozdziały :)

Anonimowy pisze...

Podoba mi się jak piszesz, kiedy następny ? :3

Anonimowy pisze...

Kocham ! Ale dlaczego nie ma następnego ? :<